Kubuś zdmuchnął 6 świeczek ustawionych na torcie z czerwonym samochodem, takim jak Zygzak McQueen. Prezenty się bardzo podobały, aż wieczorem trudno go było od nich oderwać. Madzi o dziwo wcale nie przeszkadzało, że jest to jest impreza Kubusia, a nie jej. Była równie zadowolona i przejęta całą sytuacją.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dzieki za zalinkowanie mojej strony ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za zdrowko Kubusia ;)