środa, 30 października 2013

A jednak nie koniec.... koniec świata, czyli koniec 2012 roku

No tak... Miałam zakończyć to blogowanie, wiem... I w sumie na te kilka lat mi się udało; nie brakowało mi tego i nie miałabym nawet o czym za bardzo pisać. Nasze i Kuby życie płynęło tak, jak innych jego równolatków i ich rodziców. Zaczęła się szkoła, teraz Kuba jest w III klasie, gdzie jest jednym z najlepszych uczniów (wiem, chwalę się, ale mam prawo i jestem z tego dumna).

W sumie do końca 2012 roku (końca świata) nasze życie przebiegało właściwie beztrosko i radośnie. Żadnych szpitali, żadnych zabiegów (poza testami u alergologa) itp. rozrywkami. Była także niemiła dla nas sytuacja, gdyż Nasi Doktorzy przestali już pracować w Naszym Szpitalu.... W końcu udało mi się ich odnaleźć i nadal jesteśmy ich pacjentami (na całe nasze szczęście). 

Scyntygrafia statyczna nerek (kwiecień 2012): [...] Na scyntygramach uwidoczniono obie nerki nieprawidłowo i nierównomiernie gromadzące radiofarmaceutyk. Mnogie ogniskowe ubytki wychwytu bardziej liczne w nerce prawej, w nerce lewej w dolnym biegunie ognisko fotopeniczne położone obwodowo. Lewa nerka stanowi ok. 67%, prawa ok. 33% czynnego miąższu.
Wnioski: Cechy bliznowacenia z ubytkiem czynnego miąższu prawej nerki. Podejrzenie bliznowacenia nerki lewej.

Kontrolne USG wykazało (grudzień 2012): Nerka prawa dł. 91 mm, kora wąska, poszerzone kielichy - 11 mm, miedniczka 17 x 15 mm. Echogeniczność miąszu podwyższona. Moczowód prawy poszerzony - 11 mm. Nerka lewa dł. 87 mm z zatartym różnicowaniem k-r, kielichy - 14 mm, miedniczka - 27 x 20 mm. Moczowód nieposzerzony. W pęcherzu moczowym z pogrubiałą ścianą i licznymi uchyłkami. 

Do tego: kreatynina w surowicy - 0,9 mg/dl (całkiem w normie)
                mocznik w surowicy - 35 mg/dl (zupełna norma)
                ogólne badanie moczu - prawidłowe

Podsumowując: całkiem dobrze, nawet bardzo; nie tylko ja, ale i Nasi Lekarze byli zadowoleni z Kubusia wyników. 

Na koniec roku 2012 wydawało się, że wszystko nadal będzie dobrze, po naszej myśli...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz